Historia Hauki
W małej krakowskiej pracowni, dwoma rękami i całym sercem tworzę Wasze akcesoria. Wszystko nadzoruje mój najkochańszy psi nosek… ale od początku!
Choć właściwie jak znaleźć początek tej historii?
Czy było to wtedy, gdy miałam kilka lat i wcinając obiad z zapałem oglądałam animal planet?
A może gdy w moim domu pojawił się pierwszy psiak i dorastał ze mną przez 18 lat?
Czy też wtedy kiedy zdecydowałam, że będę studiować zootechnikę?
A może pracując w korporacji z branży petfood?
Na kursie szycia psich akcesoriów? (oj z maszyną nie jest mi po drodze)
Jedno jest pewne – ONA, moja wymarzona suczka border collie, mocno się przyczyniła do powstania Hauki.
To dla niej 3 lata temu przygotowałam pierwszą wodoodporną linkę.
Potem kolejne dla zaprzyjaźnionych piesków i następne.
Pierwsze „poważne zamówienie” materiałów opiewało na 500zł i wywołało falę nieprzewidzianych zdarzeń.
Start ig, pod namową przyjaciół, dom pełen kolorowych taśm, praca na „dwa etaty”, rezygnacja z etatu, dofinansowanie na rozwój działalności, godziny rozmów o pieskach, wynajęcie lokalu i urządzenie pracowni z prawdziwego zdarzenia, udział w programie Biznes w kobiecych rękach i wreszcie strona.
A tego wszystkiego by nie było, gdyby nie Wy HAUKOWA RODZINKO i moi bliscy, których wszystkich nie sposób wymienić z imienia.